Hej. :)
Już teraz zapraszam Was na 516. odcinek ,,...Barw",w którym...
Iwona czeka na Alka pod meczetem. Oboje niespodziewanie zaczepia Dżennet - kuzynka Aleksandra. Dziewczyna z entuzjazmem w głosie oznajmia Iwonie, że już nie może doczekać się wspólnego wyjazdu do rodziny na Podlasie. Tylko, że Pyrka nic nie wie o żadnym wyjeździe...
- Do zobaczenia w przyszłym tygodniu w Kruszynianach! - rzuca na pożegnanie Dżennet i rusza do meczetu. W tym momencie z twarzy Iwony znika sztuczny uśmiech.
- O czym ona mówiła? Mam gdzieś jechać, a nic o tym nie wiem? - pyta zdenerwowana.
- Nie denerwuj się. Zaraz ci wszystko wytłumaczę.
- O czym ona mówiła? Mam gdzieś jechać, a nic o tym nie wiem? - pyta zdenerwowana.
- Nie denerwuj się. Zaraz ci wszystko wytłumaczę.
Alek nie zauważa problemu,natomiast Iwona tak szybko nie składa broni.
- Wkurza mnie, że uzgadniasz sprawy, które mnie dotyczą za moimi plecami. Wszyscy wiedzą o moim wyjeździe oprócz mnie. To według ciebie normalne?
- Chciałem najpierw sprawdzić, czy będą dla nas wolne noclegi i w ten sposób parę osób z rodziny dowiedziało się, że przyjeżdżamy razem - wyjaśnia dziewczynie Alek.
- Najpierw chyba trzeba było sprawdzić, czy ja w ogóle chcę jechać.
- Zamierzałem cię o to zapytać - Alek nadal nie rozumie, o co wścieka się dziewczyna.
- Kiedy? W ostatniej chwili?
- Dzisiaj albo jutro. Głupio wyszło, że mnie Dżennet uprzedziła.
- Dlaczego w ogóle miałabym tam jechać? Po co?
- Chciałem najpierw sprawdzić, czy będą dla nas wolne noclegi i w ten sposób parę osób z rodziny dowiedziało się, że przyjeżdżamy razem - wyjaśnia dziewczynie Alek.
- Najpierw chyba trzeba było sprawdzić, czy ja w ogóle chcę jechać.
- Zamierzałem cię o to zapytać - Alek nadal nie rozumie, o co wścieka się dziewczyna.
- Kiedy? W ostatniej chwili?
- Dzisiaj albo jutro. Głupio wyszło, że mnie Dżennet uprzedziła.
- Dlaczego w ogóle miałabym tam jechać? Po co?
Alek bierze Iwonę za rękę,i zamierza jej wszystko wytłumaczyć.
- Chciałem, żebyś poznała resztę mojej rodziny, żebyś zobaczyła jak Tatarzy kiedyś żyli w Polsce, jak teraz żyją i żebyś przekonała się, że jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy wierzą w Boga tylko w trochę inny sposób niż chrześcijanie.
- Nie widzisz, co znowu robisz? Popędzasz mnie! - denerwuje się Iwona.
- Nie widzisz, co znowu robisz? Popędzasz mnie! - denerwuje się Iwona.
W jaki sposób zakończy się kłótnia Iwony i Alka? Czy zaważy ona na ich trudnym związku? Odpowiedzi na te,i inne mnożące się pytania szukajcie w kolejnych odcinkach ,,Barw". :)
0 komentarzy:
Prześlij komentarz