Witajcie! ;)
I jak tam? Poznaliście już ,,barwnego" Bohatera Roku? :]
Już w poniedziałek,w 521. odcinku "Barw..." poznamy nowego bohatera-Saszę,który razem z Oksaną wróci z Ukrainy. Zagra go Piotr Żukowski. Stefan,by zapewnić mu zabawę,zaprosi go i małych Pyrków do zabawy w piłkę.
Oto co ,,Barwy" piszą o scenie poniedziałkowej na swej oficjalnej stronie:
[..]
Gdy Oksana wraca z zakupów szybko pyta o syna.
- A gdzie Sasza?
- Bawi się z kolegami - odpowiada zadowolony z siebie Górka. - Wziąłem go na dwór, niech chłopak trochę pogania za piłką.
Zanim przerażona Oksana zdąży coś powiedzieć, do domu przychodzi zdenerwowany Fryderyk.
- Stefan, słuchaj, ten chłopiec, co go do nas przyprowadziłeś, chyba zasłabł!
Chwilę po tym Oksana czule tuli wyczerpanego Saszę. Stefan ma ogromne wyrzuty sumienia, że naraził chore na serce dziecko na taki wysiłek.
- Myślałem, że trochę ruchu na świeżym powietrzu dobrze mu zrobi. Że się rozerwie, pobawi… Nieważne. Chciałem dobrze, wyszło jak zwykle.
- Sasza bardzo chciałby robić wszystko to, co inne dzieci, ale nie może. Czasem o tym zapomina i tak to się kończy.
- Przepraszam. Dureń ze mnie. Nie pomyślałem.
- To nie twoja wina. Przecież nie wiedziałeś, jak to naprawdę wygląda.
Stefan nie może sobie darować. Przygnębiony wraca do domu z prezentem na przeprosiny. Okazuje się, że mały też ma coś dla Górki - rysunek...
- To dla mnie? Dziękuję. A co to jest?
- Mecz piłkarski - dumnie odpowiada Sasza.
- A ty gdzie jesteś na tym rysunku?
- Ja siedzę w domu.
Stefan z całych sił przytula Saszę i przez ściśnięte gardło pociesza chłopca.
- Nie martw się, chłopie! Jeszcze będziesz biegał po boisku, jak prawdziwy piłkarz. Mówię ci.
[...]
- Bawi się z kolegami - odpowiada zadowolony z siebie Górka. - Wziąłem go na dwór, niech chłopak trochę pogania za piłką.
Zanim przerażona Oksana zdąży coś powiedzieć, do domu przychodzi zdenerwowany Fryderyk.
- Stefan, słuchaj, ten chłopiec, co go do nas przyprowadziłeś, chyba zasłabł!
Chwilę po tym Oksana czule tuli wyczerpanego Saszę. Stefan ma ogromne wyrzuty sumienia, że naraził chore na serce dziecko na taki wysiłek.
- Myślałem, że trochę ruchu na świeżym powietrzu dobrze mu zrobi. Że się rozerwie, pobawi… Nieważne. Chciałem dobrze, wyszło jak zwykle.
- Sasza bardzo chciałby robić wszystko to, co inne dzieci, ale nie może. Czasem o tym zapomina i tak to się kończy.
- Przepraszam. Dureń ze mnie. Nie pomyślałem.
- To nie twoja wina. Przecież nie wiedziałeś, jak to naprawdę wygląda.
Stefan nie może sobie darować. Przygnębiony wraca do domu z prezentem na przeprosiny. Okazuje się, że mały też ma coś dla Górki - rysunek...
- To dla mnie? Dziękuję. A co to jest?
- Mecz piłkarski - dumnie odpowiada Sasza.
- A ty gdzie jesteś na tym rysunku?
- Ja siedzę w domu.
Stefan z całych sił przytula Saszę i przez ściśnięte gardło pociesza chłopca.
- Nie martw się, chłopie! Jeszcze będziesz biegał po boisku, jak prawdziwy piłkarz. Mówię ci.
[...]
Wspomniane sceny zobaczymy już w najbliższym odcinku naszego serialu. Czy Stefana słowa się spełnią? Czy Sasza rzeczywiście wyzdrowieje? Koniecznie oglądajcie Barwy- od poniedziałku do czwartku w TVP2,by się dowiedzieć! :]
Pozdrawiam,
~Gieniuk
0 komentarzy:
Prześlij komentarz