
Frustracja Patrycji z każdym dniem jest coraz większa. Boi
się, że jeśli Hubert zerwie kontrakt z wytwórnią, to po odebraniu jej Tiny
zostanie z pustymi rękami. Dawid jest przekonany, że Pati znajdzie nowego
artystę do promowania, ale dziewczyna nie jest tego taka pewna...
Rozmowa z Rickiem nie poprawia humoru Patrycji. Jej pomysł,
by nakręcić teledysk do starej piosenki Huberta nie spotyka się z akceptacją
szefa. Dopiero po spotkaniu dowiaduje się od Oskara, że wszystkie pieniądze,
jakimi dysponuje wytwórnia idą na wypromowanie Tiny. Tego już dla Pati za
wiele. Postanawia pokazać Rickowi, gdzie raki zimują.
- Patrycja, nie działaj pod wpływem emocji. Przeczekaj.
Jeśli zrobisz coś głupiego, to wszystko obróci się przeciwko Hubertowi i tobie,
zobaczysz - próbuje uspokoić ją Oskar.
- Ze mną tak łatwo się nie wygrywa. Jeśli Rick chce wojny,
będzie ją miał.
- Co chcesz zrobić?
- Przygotuję dla niego niespodziankę.
- Jaką?
- Zobaczysz.
- Nie rób żadnych głupstw - rzuca Oskar na pożegnanie. Gdy
Patrycja zostaje sama, wybiera w telefonie jakiś numer i rzuca do słuchawki:
- Cześć. Tu Patrycja. Menedżerka Huberta...
Kilka minut jest już w klubokawiarni i czeka na kogoś. Po
chwili w środku pojawiają się Kuba, Zbyniu i Pako.
- Cześć, chłopaki!
- Co to za alarm? - pyta chłodno Kuba. W odpowiedzi słyszy
pomysł reaktywowania "The Gites"!
- Z Hubertem jako wokalistą - dodaje Pati.
- A Hubert o wszystkim wie?
- Najpierw wolałam porozmawiać z wami.
- Rozmawiałem niedawno z Hubertem. Mówił, że chciałby zerwać
kontrakt, ale ma pętlę na szyi, że w razie czego będzie musiał zapłacić wysoką
karę - Kuba jest sceptyczny.
- Panowie, ja naprawdę wiem, jak ominąć przepisy i zacząć
wszystko od nowa. To co wy na to?
Stop! Więcej nie zdradzimy. Czy działanie za plecami Huberta
to dobry pomysł na odegranie się na Ricku? Odpowiedzi tylko w „Barwach
szczęścia” od poniedziałku do piątku o 20.05 w TVP2.
0 komentarzy:
Prześlij komentarz