
Afera z Gold Quality zatacza coraz szersze kręgi, a widmo
utraty oszczędności życia wisi nad Walerią... Zapraszamy na 901. odcinek „Barw
szczęścia”, a w nim...
Waleria i Jaworski jadą pod siedzibę nieuczciwej firmy. Na
miejscu zebrał się już spory tłum.
– Oddałam im oszczędności całego życia! – płacze jakaś
kobieta.
– Nie pani jedna. Złodzieje!
– Bandyci!
– Proszę państwa! Nie ruszamy się stąd bez naszych
pieniędzy! – komenderuje stojący w środku mężczyzna.
– Możesz pan tu czekać. Do zimy. Nie wiadomo czy w ogóle to
kiedyś otworzą. Słyszałem rano w radiu, że ich prezesem ma się zająć
prokurator.
Koszykowa wpada na pomysł, by sprawdzić czy do budynku można
się dostać tylnym wejściem. Zauważają z Jaworskim kobietę wynoszącą pudło pełne
dokumentów.
– Co z moimi pieniędzmi? Chciałabym je wypłacić! – Waleria
szarpie wystraszoną kobietę za marynarkę.
– Przyszłam tylko po swoje rzeczy. Oni wszystkich nas
oszukali. Dostałam wymówienie, zwolnili mnie, dranie. A ja mam dzieci na
utrzymaniu...
Waleria jest załamana. Wracając do domu myśl tylko o swoich
oszczędnościach, które powierzyła Jaworskiemu. W nim upatruje głównego
winowajcę swoich problemów. Mężczyzna próbuje się jakoś tłumaczyć, ale w
odpowiedzi słyszy tylko:
– Nie pokazuj mi się na oczy. Przynajmniej dopóki nie
odzyskasz oszczędność całego mojego życia!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz