Marelna liczyła, że uda jej się uwieść Daniela, ale nagły
powrót Sary bezpowrotnie przekreślił jej szanse na romans z przystojnym
kucharzem z "Feel Good".
W 1065 odcinku "Barw szczęścia" Marlena jest
wściekła na Daniela, za to, że zostawił ją samą na weselu koleżanki. Chłopak
próbuje przywołać ją do porządku. - Albo pracujesz normalnie, albo idziesz do
domu. Ostre słowa Daniela jeszcze bardziej nakręcają Marlenę.
- Ty śmiesz mi zwracać uwagę? I to takim tonem?
- Informuję cię lojalnie, że albo się uspokoisz albo będę
musiał o wszystkim porozmawiać z panią Różą.
Marlena nie zamierza jednak słuchać Daniela. Wprost
przeciwnie, od razu przystępuje do ataku. - A ja cię informuję, że albo
będziesz mnie traktować tak, jak się umawialiśmy, albo będę musiała porozmawiać
z twoją ukochaną Sarą – krzyczy Marlena. - Dowie się ode mnie, co tu się
działo. W czyich ramionach się pocieszałeś po jej wyjeździe i jakie są tego
skutki... - grozi ukochanemu.
W oczach Daniela widać strach. - Znowu mnie szantażujesz?
Marelena zapewnia jednak, że to tylko ostrzeżenie. W tym samym momencie do
kawiarni wchodzi Sara, która słyszy część rozmowy Daniela z Marleną. - Co wy
się kłócicie? - dopytuje.
Sara zaczyna podejrzewać, że ci dwoje coś przed nią
ukrywają. Tymczasem po awanturze z Danielem, roztrzęsioną Marlenę pociesza
Bartek (Bartosz Gelner)...
0 komentarzy:
Prześlij komentarz